-
No i wykrakałem… finał zimowego biwaku.
Wszystko, co dobre, kiedyś się kończy – i nie zawsze kończy się tak, jak zakładamy 😉 choć w tym przypadku – kończy się tak, jak się tego obawiałem od pierwszego dnia biwaku… ale i tak – było warto!
-
Noc w zimowym LESIE pod niebem pełnym GWIAZD, obok nory BORSUKA
Im dalej w las – tym… piękniej! 😀 Trzecia doba mojego biwaku minęła mi pod znakiem rozgwieżdżonego nieba i niezwykle malowniczego strumienia. 🙂
-
Uroki zimowego LASU
Drugi dzień zimowego biwaku minął niezwykle słonecznie, dzięki czemu uroki lasu miałem okazję pokazać Wam w pełnej krasie. 🙂