Moje pierwsze CZARKI tego roku!

Jako rzecze przysłowie – „do trzech razy sztuka”. Sprawdziło się w Dolinie Bolechowickiej – to właśnie tutaj, za trzecim podejściem, udało mi się w końcu znaleźć własne stanowisko czarki austriackiej w okolicy Krakowa.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *